Translate

wtorek, 10 kwietnia 2012

Rozdział 4


Po tygodniu
Wstałam rano o 9. Umyłam się i ubrałam w to<klik> po czym zrobiłam delikatny makijaż. Poszłam obudzić Olkę. Dziwnym trafem juz nie spała.
-ooo juz wstałaś?-zapytałam
-wiesz nie mogłam usnąć w nocy. Cały czas się zastanawiam czy mam jakieś szansę u Nialla.-powiedziała ze spuszczoną głową
-No jasne że masz pasujecie do siebie jak dwie krople wody-krzyknęłam
-Za to ja kompletnie nie wiem jak mam się zachować. Zależy mi na nim. Jeszcze kilka razy spotkaliśmy się z Zaynem i Nailem .
- Może to i lepiej że tak się stało i wtedy mnie nie pocałował.
-Nawet nie żartuj.-powiedziała Olka ze zdziwieniem
-Dobra za 20 minut na dole-powiedziałam i zeszłam do kuchni. Zjadłam śniadanie i obie z Ola poszłyśmy do parku. Byłyśmy umówione z chłopakami. Bardzo się denerwowałam bo nie wiedziałam jak mam się zachować. Przywitałam się z Harym Louisem Liamem i Nailem ale nie widziałam nigdzie Zayna.
-Widzieliście może Zayna chciałam się z nim przywitać?-zapytałam się chłopaków
-Powiedział że sie spóźni bo ma coś ważnego do załatwienia- .
-Hej idziemy do Mistake Shake City?-zapytał Liam.
-Jasne czemu nie- powiedzieliśmy wszyscy po czym udaliśmy się w kierunku  MSC. po drodze moją wagę zwrócił pewien chłopak całujący się z jakąś dziewczyną. Ku mojemu zdziwieniu był to Zayn. Niby nic mnie szczególnego z nim nie łączyło ale coś we mnie pęło. Zatrzymałam się nagle , a wszyscy widząc że coś jest nie tak śledzili mój wzrok. Ujrzeli to samo ci kilka chwil wczesniej ja.
-Wiecie co ja chyba odpuszcze sobie dzisiaj i wróce do domu, tak będzie lepiej.-powiedziałam i łzy zaczęły napływać mi do oczu.
-Ale Maya! -krzyknęła Ola, nie zdażyła nic więcej powiedzieć  bo uciekłam szybko w strone taxi i pojechałam do domu.
♥oczami Oli♥
-Chłopaki co to za blondynka?-spytałam chłopaków, lecz nie zdażyli nic powiedzieć bo Zayn pożegnał się z dziewczyną po czym zaczął iśc w naszym kierunku. Ku mojemu zdziwieniu Nail szybko do niego podbiegł i machnął ręką żeby weszli do środka.
♥Oczami  Zayna♥
-Hej juz jestem co jest gdzie są wszyscy?-zapytałem Naila który mnie popchnął do tyłu
-Zayn! Co ty do cholery wyprawiasz! Maya tu była i widziała jak całujesz się z Jen, ostrzegałem cię zebyś jej nie zranił.-powiedział nieźłe wkurzony
-Maya! Była tu i widziała! Ja to zrobiłem dla niej-zaczął się tłumaczyć
-Dla niej całowałeś się z Jen na jej oczach, właśnie tego chciałeś?
-Nie.... zerwałem z nią a ten pocałunek to było nasze pożegnanie bardzo mi zależy na Mayi i dlatego to zrobiłem.-tłumaczyłem się żeby wszystko zrozumiał.
-to do cholery czego zrobiłeś to tutaj  przecież wiedziałeś że tu bedziemy, mówiłem ci przecież.
-Myślałem że bedziecie troche później a gdzie jest w ogóle Maya...-powiedział mając łzy w oczach których jeszcze nigdy nie miałem
-Pojechała do domu, jezeli coś dla ciebie znaczy to nie stój tu jak słup soli tylko jedz za nią-powiedział uspokajając się. Szybko wbiegłem do Mistake Shake City.
-Sory nie moge zstać musze jechac do Mayi i jej to wszysto wytłumaczyć.
-Czekaj jadę z tobą.-krzyknęła Ola
-Ok choć zamówimy taxi. Po czym wyszliśmy z budynku i pobiegliśmy w strone taxi. Po drodze  ola napisała do Naila'owi smsa że go "przeprasza że tak wyszło".po chwili odpisał "spoko innym razem:)". Obmyśłiliśmy z Ola plan i miałem nadzieję że się uda.
♥Oczami Mayi:♥
Jeszcze nigdy nie czułam się tak upokorzona. Myślałam że coś do mnie czuje. Poszłam na góre do pokoju i zaczęłam szlochać.  Sama nie wiedziałam dlaczego. Znałam go dopiero od kilku dni  ale czułam że po wspólnie spędzonym tygodniu bedzie coś więcej. Po chwili weszła Ola.
-Hej kochanie. Trzymasz się jakoś? To nie tak jak myślisz było całkiem inaczej niż wyglądało-powiedziała Olka.
-Skąd wiesz jak było?
-Może lepiej jak sam ci powie-powiedziała wychodząc z pokoju i wpuszaczając do niego.. Zayna?
-Hej mogę?zapytał
-Zayn a co ty tu robisz?-zapytałam zapłakana po czym zaczęłam wycierac uronione łzy.
-Chciałem ci wszystko wyjaśnić tylko prosze nie gniewaj się na mnie. Nic nie powiedziałam. Słuchałam.
-Jen ,tak ma na imię ta dziewczyna z którą mnie widziałaś, jest moją znaczy była moją dziewczyną. Zerwałem z nią. Nie układało nam się. Była ciągle zazdrosna i nachalna. Ten związek nie miał przyszłości.
Zrobiłem to nie dla siebie tylko dla ciebie. Zależy mi na tobie zrozum.
-A ten pocałunek?-zapytałam
-To... to był nasz pocałunek pożegnalny, nie chciałem się rozstawać w złej atmosferze.Prosze uwierz mi ona już nic dla mnie nie znaczy.-powiedział kładąc ręke na  moim policzku. Teraz liczysz się tylko ty-po wypowiedzeniu tych słów podniósł mój podbródek po czym delikatnie musnął moich ust.
-Obiecuje że nigdy więcej cie nie skrzywdze. to jak? Wybaczysz mi?-Kiwnęłam głową i wtuliłam się w jego tors. Po kilku minutach wyjaśniliśmy sobie wszystko, powiedziałam mu co czuje i on zrobił to samo. Zeszliśmy na dół trzymając się za ręce, czekali tam juz chłopcy i Ola.Wszyscy uśmiechneli się od ucha do ucha i wyszlśy w miłej atmosferze. skierowaliśmy się do dom chłopców. Uiedliśmy na kanapie przed telewizorem a Nail poleciał zrobić coś do jedzenia. Louie wybrał Film"Titanic". po mimo tego że wszyscy ogladali to miliony razy zgodziliśmy się. Nail wparował z 2 miskami popcornu paczką zelek i  paczką chipsów. Wszyscy zaczeli się śmiać. Nail usiadł koło Oli, ja między Zaynem a Hazzą i obok Liam i Louis.
Wszyscy oglądaliśmy z zaciekawieniem. Pod koniec filmu kiedy Jack umarł Harry powiedział:
-Co za samolub z niej zamiast zrobić mu miejsce to sama się rozłożyła nic dziwnego  że zamarzł w tej wodzie. Nail odpowiedział na to :
-Ja zrobił bym to samo dla ukochanej, ratował bym ją i zrobił bym wszystko żeby wyszła z tego cało.-Mówiąc to jego oczy były skierowane w stronę Oli, która dostała rumieńców. Wszyscy zrobiliśy głośne uuuuuu, i wróciliśmy do ogladania. Po skończonym seansie pożegnałam się z Zaynem dając mu całusa w usta Niewinny buziak  przerodził się w namiętny pocałunek i wtedy wiedziałam już, że uczucie które darze Malika to ...miłość?. Nigdy, z nikim nie czułam się tak bezpiecznie i miło jak z nim.
Chłopcy pożegnali się z nami,a Ola poszła pogadać z Nailem. Chyba została na noc bo odz czasu kiedy wróciłam do swojego pokoju nic nie było słychać.  Przebrałam ię w piżamę i położyłam spać , śniąc o moim Maliczku.

9 komentarzy:

  1. Najlepszy rozdział!!!Świetny moment-Ja zrobił bym to samo dla ukochanej, ratował bym ją i zrobił bym wszystko żeby wyszła z tego cało. <3Bardzo mi sie podoba twój blog.:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ekstra,,, mały dramacik, happyend.. bomba.. !!!:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej. Przed chwilą weszłam na Twojego bloga i całego przeczytałam. Masz naprawdę ciekawy pomysł, ale jeśli mam być szczera to coś mi tu nie gra. Opisujesz czynności, tworzysz masę dialogów, ale przydałoby się też coś troszkę innego. Jakieś wewnętrzne monologi bohaterów, opis emocji. Nie piszę tego, żeby Ci zrobić na złość, czy żeby Ci było przykro, ale bo chcę Ci pomóc. Bo jeśli trochę popracujesz to naprawdę wierzę, że może to być bardzo dobre. Moim zdaniem rozdziały powinny też być troszkę dłuższe, ale jeśli dodasz te elementy o których wspomniałam, to będzie git. A i jeszcze jedno. Wszędzie piszesz Nail a pisz się NIALL. No to chyba tyle. Jeśli naprawdę wierzysz, że to Twoja prawdziwa pasja to się nie zniechęcaj, tylko po prostu dużo pracuj. Każdy tekst przeczytaj po parę razy, może daj komuś zaufanemu do sprawdzenia... Trzymam kciuki. I dziękuję za miły komentarz u mnie <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Łaał... Faaajne... nie wiem co napisać. Zazdroszczę Ci talentu!!

    Nie mogę się doczekać następnego rozdziału !!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej dzięki Gabrielle za słowa krytyki i dzięki też za miłe słowa na pewno wezmę sobie je do serca

    OdpowiedzUsuń
  6. No no no:) fajny początek.. Zobaczymy co będzie dalej :D

    One-direction-opowiadaia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada sie dosyc ciekawie; czekam na rozkrecenie sie fabuly xd

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko super tylko proszę pisz NIALL !! :) :) :) po za tym jest fajnie :)

    OdpowiedzUsuń