Translate

sobota, 18 sierpnia 2012

Rozdział 18

Ledwo podniosłem się z łóżka a już wiedziałem że ten dzień będzie ciężki. Dzisiaj mam spotkać się z Eleanor i powiedzieć jej o wszystkim. albo mnie  zaakceptuje albo odrzuci. Osobiście wybieram opcje pierwszą ale to nie ode mnie zależy. Wygramoliłem się z łóżka i poszedłem pod prysznic . Dobrze mi zrobił przed tak trudnym dniem. Szybko się ubrałem i zszedłem na dół. W kuchni  była tylko Amy. Przywitałem się z nią i wyjąłem z lodówki marchewkę. usiadłem przy stole i zacząłem ją chrupać. Musze zadzwonić do El i się umówić im wcześniej to zrobię tym lepiej. Była 9. Miałem nadzieję że już nie śpi. Wybrałem numer i..
-halo?
-hej El. wstałaś już?
-hej kochanie. Tak jem właśnie śniadanie.Przyłączysz się? Mam dla ciebie wspaniałą wiadomość.-powiedziała
-jasne zaraz wpadnę. Też muszę ci coś powiedzieć.
-no to czekam. Pa kocham Cie
-ja ciebie też
Odłożyłem telefon i odszedłem od stołu. 
-A ty gdzie tak wcześnie?-spytała schodząca ze schodów Maya
-do Eleanor. Będę wieczorem.Pa
-Pa-odpowiedziała
Wziąłem kurtkę i pojechałem prosto do Eleanor. Podchodząc do drzwi zawahałem się. Wreszcie nacisnąłem dzwonek. W drzwiach ukazała się El.
-hej kochanie
-hej-odpowiedziałem
-wejdź. Rodziców nie ma. Pojechali na tydzień do Paryża
-to jesteś sama?
-tak ale to nawet i lepiej.-powoli weszłem do salonu. Usiadła koło mnie.
-Słuchaj muszę Ci coś powiedzieć.-zacząłem
-mogę pierwsza? jestem pewna że się ucieszysz-powiedziała szczerząc się
-jasne. Co to za wiadomość?-spytałem od niechcenia
-Jestem w ciąży. Będziemy mieli małego Tomlinsonka.
-...-nic nie odpowiedziałem
-nie cieszysz się?-spytała ze łzami w oczach
-no jasne że się cieszę. Który to tydzień?-spytałem przerażony
-siódmy. Nasze dzieciątko jest wielkości paznokcia. Widzisz to. Za kilka miesięcy zostaniemy rodzicami. Boże jak się cieszę.Ale miałeś mi coś powiedzieć-dodała
-A nie to już nie ważne.-jak mogłem jej powiedzieć że ją zdradziłem gdy ona cieszyła się że niedługo przyjdzie na świat NASZE dziecko. Cały dzień spędziliśmy razem na oglądaniu filmów i wzajemnych pieszczotach. Chociaż przez ten czas nie myślałem o tej całej zdradzie. 
-No ja już się będę zbierał. 
-ale już? Nie zostaniesz na noc?
-musisz dużo odpoczywać. Nie mogę cię męczyć...pa kocham Cię
-ja ciebie też-wyszedłem z mieszkania. Przez całą drogę płakałem. Tak. Nie mogłem sobie poradzić z tą całą sytuacją. wszedłem do domu. Była  1 w nocy i byłem pewny że wszyscy śpią. Po cichu zdjąłem buty i już miałem iść na górę gdy z za drzwi kuchni wyłoniła się Ola.
-I jak poszło?-spytała ostrożnie
-Ola. Eleanor jest w ciąży.-powiedziałem i kilka łez poleciało mi po policzkach.
-To znaczy że jej nie powiedziałeś?
-jak miałem to zrobić. Nie mogę jej teraz zostawić. A jeśli powiedziałbym  że ją zdradziłem i to w dodatku z jej przyjaciółką to wyrzuciła by mnie z domu. Nie miał bym szans na jakiekolwiek relacje z nią i dzieckiem.-przytuliła mnie. Tak tego mi właśnie było trzeba. Wtuliłem się w nią niczym małe dziecko.
-I co teraz zrobisz?-spytała gdy się od niej odsunąłem
-to dziwne. Przejmujesz się moim losem a prawda jest taka że to ja zrujnowałem twoje.
-nie mów tak. Oboje jesteśmy temu winni. Najlepiej będzie jak o tym zapomnimy.
-Mam zapomnieć jak było mi z tobą dobrze? Jak się kochaliśmy?-sam nie wiem czego to powiedziałem
-CO?!-oboje z Olą odwróciliśmy się w stronę schodów na których był...
***
Hej kochani. Mam nadzieję ze rozdział się podoba. Jestem pewna czy zgadniecie kto był na schodach? No nic tą zagadkę pozostawiam wam. Proszę o komentarze i głosowanie z ankiecie.  Zapraszam również na drugiego bloga który rusza już we wrześniu. Proszę o obserwowanie go. allyouneedislove1d.blogspot.com
Pozdrawiam :Patrycja_ciacho

7 komentarzy:

  1. Superr :D:D boskie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurde to się narobiło El jest w ciąży, a Louis ją zdradził no nieźle. Co do rozdziału to jest świetny :D
    Czekam na nowy i zapraszam do siebie mam nadzieję, że zostawisz po sobie komentarz http://newlife-1direction-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak robisz ankiety ?

    OdpowiedzUsuń
  4. co do rozdziału świetny. Zapraszam na mój blog
    www.nielammiserca.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam pojęcia, kto to mógł być, ale wiem, że w następnym rozdziale będzie gorąco ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział , mam nadzieję , że szybko go dodasz : )

    OdpowiedzUsuń
  7. Ochocho ;p ciekawe ciekawe
    czekam na next


    a tak po za tym zasraszam do mnie i licze na komentarz.
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń