Translate

niedziela, 1 lipca 2012

Rozdział 12

Przeczytaj pod rozdziałem<3

***

Część 1

MAYA
Przed hotelem od limuzyny po samo wejście był rozłożony długi czerwony dywan. Powoli wysiadłyśmy i po wykładzinie weszłyśmy do środka kierując się do restauracji. Po otworzeniu drzwi przez boja ujrzałam Malika i Horana w eleganckich garniturach. Podeszli do nas i pocałowali w dłonie. Zayn szepnął mi do ucha;
-Wyglądasz przepięknie-ja tylko się zarumieniła.
-Zapraszamy piękne panie do stołu-wyszczerzył się Niall. Zajęliśmy z Zaynem miejsca przy osobnym stoliku. Zayn cały wieczór szeptał mi czułe słówka ale nie usłyszałam dwóch które chciałam usłyszeć. Może on mnie po prostu nie kocha i traktuje jak zwykłą dziewczynę. Nagle Zayn wziął za ręce i wyszliśmy z hotelu. zawiązał mi oczy i gdzieś prowadził. po 5 minutach wziął mnie na ręce i niósł. Nagle zatrzymał się i postawił na ziemi. poczułam piach pod nogami.Zayn rozwiązał mi opaskę i patrzył prosto w oczy. Koło nas był rozłożony koc i wokół świeczki w kształcie serca. Spojrzałam mu w oczy i utonęłam w jego nieziemskich brązowych tęczówkach. oderwałam się od niego i usiedliśmy na kocu. Zayn po chwili podniósł mój podbródek i zaczął mówić.
ZAYN
-Stary dasz rade. teraz albo nigdy -pomyślałem.Posadziłem sobie ją na kolanach i zacząłem:
-Pamiętasz ten dzień w parku. Już wtedy chciałem Ci coś powiedzieć ale widocznie nie było mi to pisane-załapałem jej dłonie i spojrzałem prosto w oczy. kontynuowałem swój monolog.
-Mayu, wiesz bardzo dobrze, że mi na tobie cholernie zależy. Chciałbym codziennie budzić się koło ciebie i smakować twoich słodkich ust. A wszystko to dlatego że..że Cię kocham.-Tak powiedziałem to nareszcie .Zaczęła płakać i przytuliła się do mnie po czym to ona zabrała głos:
-Długo czekałam aby to usłyszeć te słowa od ciebie ale dla tej chwili opłacało się poczekać. Ja też Cię kocham-po tych słowach odetchnąłem z ulgą. ująłem jej podbródek i złożyłem pocałunek. następnie chwyciłem ją za rękę i wróciliśmy do naszego hotelu. zastanawiałem jak sobie poradził Niall.
OLA
Po przepysznej kolacji zauważyłam że Maya z Zaynem wychodzą z hotelu. Niall wymienił porozumiewawcze uśmiechy. po chwili zaczął mówić:
NIALL
-Zabrałem Cię dzisiaj tutaj ponieważ chciałem Ci coś powiedzieć- przerwałem spoglądając w jej oczy po czym kontynuowałem.
-ostatnio jak sama zauważyłaś oddaliliśmy się od siebie, spędzaliśmy   ze sobą coraz mniej czasu a ja chcę  żeby między nami było jak najlepiej dlatego chcę Ci powiedzieć, że chce spędzić z tobą resztę swojego życia i zawsze być przy tobie bo Cie kocham-skończyłem i czekałem na jej reakcję.
-Też Cię kocham Niall-po czym nasze usta się złączyły. Wróciliśmy do hotelu ale to nie był koniec wrażeń dzisiejszego wieczoru.
MAYA
Byliśmy już w hotelu. Weszliśmy do windy a Zayn pożerał mnie wzrokiem. Starał się to ukryć ale mu nie wychodziło ja tylko się zaśmiałam a on się zarumienił.

Część 2

W tym samym czasie...LONDYN

~Oczami Harrego~
Siedziałem właśnie w parku na ławce. Przede mną roztaczał się piękny zachód słońca. Wiele razy zastanawiałem się jak by to było gdybym się zakochał. Pokochał jedną dziewczynę i spędził z nią resztę życia. Wiele razy miałem takie uczucie lecz nigdy nie doznałem uczucia jakim jest miłość. Kilka osób nawet najbliżsi przyjaciele mówią, że chodzę do łóżka z pierwszą napaloną fanką wyrwaną z koncertu. Ale w głębi duszy nie jestem taki. Robię to z samotności za bliską mi osobą, której nie miałem już...właściwie to nigdy nie miałem bliskiej mojemu sercu osoby. Moje myśli przerwał drastyczny krzyk. Krzyk dziewczyny. Szybko zerwałem się z ławki i pobiegłem za głosem. Po chwili ujrzałem dziewczynę leżącą na trawie a nad nią pijanego mężczyznę. Zaczął się do niej dobierać. Była bez bluzki i płakała. Szybko podbiegłem do dziewczyny i oderwałem chłopaka od niej. Przywaliłem mu parę razy z prawego sierpowego a napastnik wystraszył się i zaczął uciekać. Podszedłem do dziewczyny i przytuliłem:
-Nic Ci nie jest?-spytałem
-Ja...ja-jąkała się i po chwili wybuchła płaczem
-Ciii... nie płacz jestem przy tobie-dziewczyna spojrzała na mnie swoimi zaszklonymi oczyma i wtuliła się. Wziąłem ją na ręce i zaniosłem do mojego samochodu. Postanowiłem ją zwieść do naszego domu bo przecież nie mogłem jej tam zostawić. Weszliśmy do domu i skierowałem się od razu do mojego pokoju. Kazałem dziewczynie usiąść na łóżku a sam szukałem jakich ubrań. Niespodziewanie odezwała się:
-Dziękuję-powiedziała a ja spojrzałem na nią ze zdziwieniem. Kącik jej ust delikatnie się uniósł
-Drobiazg, przecież nie pozwolił bym żeby jakiś pijak dobierał się do kobiety. A tak wg jestem Harry-podałem jej rękę.
-Amy-odwzajemniła
-Piękne imię. Proszę to są ubrania przebierz się i umyj. Tam jest łazienka. Ja będę na dole-odpowiedziałem i znikłem za drzwiami. Zszedłem do kuchni w celu zrobienia kolacji. Dostałem SMS-a od Lou że jest u Eleanor a Liam u Danielle. Stwierdziłem ,że to dobrze i Amy nie będzie się musiała krępować. Gdy skończyłem udałem się do pokoju. Amy stała koło mojej półki ze zdjęciami. Zamknąłem drzwi a Amy się wystraszyła i strąciła jedną z ramek na podłogę powodując iż ta pękła.
-Ja...przepraszam ja.. nie chciałam-powiedziała i zaczęła płakać. Szybko do niej podbiegłem i przytuliłem.
-Ej Amy. Nic się nie stało. To tylko ramka. Zaraz to posprzątam-odpowiedziałem. Szybko sprzątnąłem szkło z podłogi po czym razem z Amy zeszliśmy na dół. Zjedliśmy kolację a później obejrzeliśmy jakiś film. Po kończonym seansie odezwała się:
-Wiesz co ja już będę się zbierać mama pewnie na mnie czeka-odparła
-O nie nie co to to to nie zostajesz dzisiaj na noc.-odparłem
-a tak w ogóle powiedz mi coś o sobie-zapytałem. I wtedy zaczęła. opowiedziała że jej matka pije a jej ojciec zmarł kilka lat temu. Mieszka teraz u ojczyma który razem z matką codziennie piją.
-Czyli ten facet w parku to bł twój ojczym?-spytałem delikatnie. Amy tylko kiwnęła głową. Przytuliłem ją i po 15 minutach usnęła. Powoli wziąłem ją na ręce i zaniosłem do pokoju. Położyłem ją na łóżku i zrobiłem to samo. Nim się obejrzałem Amy była we mnie wtulona. Nie powiem podobało mi się. Od razu mi się spodobała. Była taka bezbronna a jej uśmiech nawet delikatny przyspieszał bicie mojego serca. Mogę stwierdzić, że to pierwsza kobieta przy której czuję się skrępowany.


***
Witam po miesięcznej przerwie. Strasznie się za wami stęskniłam. Mam nadzieję, że rozdział się podoba. Miały być dwa oddzielne ale stwierdziwszy że jeden był by za krótki połączyłam go. Nareszcie WAKACJE cieszycie się? Planaowałam pomalować sobe końcówki włośó tylko jeszcze nie wiem na jakikolor mama z tatą są przeciwoko ale mam nadzieje że się zgodzą. Dzisiaj może wybiorę się na koncert MROZA, ARTURA CHAMSKIEGO I PAULI. Muszę poblagać rodziców bo jak zwykle są przeciwni.
Zapraszam no mój nowy blog tez o One Direction tylko tym razem głównym bohaterem jest Liam.
allyouneedislove1D.blogspot.com Proszę o zostawienie komentarzy i głosowanie w ankietach.
 Do zobaczenia za tydzień.
Patrycja-ciacho xx

6 komentarzy:

  1. No po prostu REWELACJA! <3
    Fajnie, że każdy z 1D jest szczęśliwy ze swoją dziewczyną. No, może oprócz Harrego...
    Mam jednak nadzieję, że kiedyś Loczek będzie z Amy ;))
    Czekam na nn i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. Co do Hazzy to nie chcę nic zdradzać ale łatwo im nie będzie. Pozdrawiam cb również<3
      Ps. Dzięki za komentarz

      Usuń
  2. Przeczytałam tylko ten jeden rozdział, a już mam ochotę na czytanie tego bloga od początku ; )
    Ten rozdział jest strasznie romantyczny.
    No i dziękuje za komentarz do mojego bloga ; )
    Pozdrawiam i życzę dużo weny ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki wena na pewno się przyda a pisanie komentarzy do twojego bloga to sama przyjemność zapraszam do dalszego śledzenia mojego bloga<3

      Usuń