Translate

niedziela, 6 maja 2012

Rozdział 9

Wstałem o 9. Poszedłem pod prysznic i włożyłem to. Postanowiłem zejść na dół. Nikogo nie było. Wszedłem do kuchni i robiłem śniadanie. Po 30 min poszedłem wszystkich obudzić .Trochę marudzili ale tak jak zawsze. Zeszli po 10 min. Zasiedliśmy przy stole i delektowaliśmy się naleśnikami z syropem klonowym i sokiem pomarańczowym. Niall jak zwykle pochłonął największa ilość. Nic dziwnego w końcu wieczorem nic nie jadł. Po kolejnych 30 min skończyliśmy jeść a Liam obiecał że pozmywa. Jak powiedział tak tez zrobił. My międzyczasie oglądaliśmy MTV.Przypomniałem chłopakom że o 16 mamy wywiad i wypadało by się nie spóźnić, więc od razu ruszyliśmy do szpitala do Zayna i Mayi. Po drodze wstąpiliśmy po Olę bo Tom był już na miejscu.W drodze wszyscy milczeliśmy jakoś nie mogliśmy znajść w tamtym momencie żadnych tematów do rozmów. Każdy był przygnębiony tą sytuacją. Po 15 minutach dojechaliśmy do szpitala. Na recepcji wskazali nam sale gdzie leżą nasi przyjaciele. Była już 12:00.Mieliśmy jeszcze trochę czasu żeby posiedzieć z Mayą. Na korytarzu siedział Tom. Przywitaliśmy się i weszliśmy do sali w której leżała Maya. Siedział koło niej Zayn i trzymał za rękę. Dziewczyna o dziwo była w świetnym humorze. Nie jeden załamał by się w takiej sytuacji ale nie ona. Wiedzieliśmy że jest twarda. Gdy nas zobaczyła nie kryła swojej radości. Od razu ją wyściskaliśmy. Po czym dodała:
-Hej Lou jak się czujesz wszystko ok? A i jeszcze raz dziękuję♥
-Czuć to się dobrze czuję jest w porządku a za co masz mi dziękować przecież Ci w żaden sposób nie pomogłem.
-No w sumie tak ale byłeś tam ze mną i za to Ci dziękuję. Niall tobie też dziękuję to dzięki tobie wyszłam z tego jak wyszłam-powiedziała i przytuliła go. To samo zrobiła z Olą. Każdego z nas przytuliła i dziękowała za wszystko.
Lekarze obiecali że jeśli jej stan poprawi się do wieczora to jutro rano będzie mogła opuścić szpital. Zayn był już na badaniach nic mu nie jest. Mógł od razu opuścić szpital.
-yyy Zayn pamiętasz że mamy o 16 wywiad w MTV?-zapytał Liam
-ta jasne-powiedział z nutką ironii
-jest już 14 więc musimy się zbierać. Przyjedziemy jutro rano po ciebie. Pa mała.-krzykną Louis i rzucił się do uścisku. Zayn zrobił to samo  i obiecał że wpadnie jeszcze wieczorem ale Maya kazała mu się wyspać i żeby przyjechał razem z nami jutro. Życzyła nam jeszcze powodzenia na wywiadzie. Wyszliśmy i po 10  minutach byliśmy w domu. Jedną łazienkę zajął Zayn a drugą Liam. Czekając aż któraś się zwolni udałem się do swojego pokoju w poszukiwaniu idealnych ubrań na wywiad. Akurat jak skończyłem z łazienki wyszedł Liam i zaraz po nim szybko udałem się pod prysznic. Po godzinie przygotowań byliśmy już wszyscy gotowi.Ruszyliśmy w kierunku studia. Po chwili byliśmy na miejscu. Udaliśmy się do pokoju w którym będzie emitowany wywiad na żywo i zajęliśmy swoje miejsca.
OCZAMI ZAYNA
Byłem roztrzęsiony. Nie wiedziałem co mam im powiedzieć jeśli spytają o porwanie Mayi. Chłopaki obiecali, że w razie czego mi pomogą wiedziałem że na nich mogę liczyć. Nim się obejrzałem po 30 minutach wywiad dobiegł końca. Cieszyłem się że to już koniec. Ogłosiłem oficjalnie że ja i Maya jesteśmy parą i przebywa ona aktualnie w szpitalu bo nie najlepiej się czuła.
Wróciliśmy do domu o 19. Po drodze musieliśmy jeszcze wstąpić do Nando's bo Niall oczywiście był głodny. Harry i Liam przygotowali kolacje a ja w miedzy czasie zadzwoniłem do Mayi. Pogadaliśmy chwilę i obiecałem że rano przyjadę z chłopakami.Louis przyszedł i wołał mnie na kolacje. Szybko zszedłem na dół i pałaszowałem kurczaka. Później udałem się do łazienki i wziąłem prysznic. O godzinie 22 usnąłem. W nocy obudziło mnie krzątanie się po domu. Zszedłem na dół. W kuchni siedział Niall i pił sok pomarańczowy. Dosiadłem się do niego.
-Hej. Czego nie śpisz?-spytał
-Mogę ciebie zapytać o to samo. A nie śpię bo mnie obudziłeś.-oznajmiłem
-Sorry. Nie chciałem
-Spoko. Wiesz co Niall. Z tego wszystkiego to zapomniałem ci podziękować. Bez ciebie nie znalazłbym Mayi. Dzięki stary.-podszedłem do niego i zrobiliśmy "miśka".
-Nie ma za co. W końcu jesteśmy przyjaciółmi.-dodał.
-Ej Niall. Co się dzieje?-zapytałem
-Cholernie tęsknie za Olą. Prawie  wcale się nie widujemy. Wiem że jest załamana tą sprawą z porwaniem ale o mnie już chyba całkiem zapomniała.
-Nie mów tak nie zapomniała. W zasadzie to moja wina. Jak bym wtedy był bardziej ostrożny nic by się nie stało. Maya by była teraz ze mną a Ola z tobą. Sorry obiecuje że to sprostuje. Przepraszam-dodałem
-Dzięki stary. Wiedziałem że mogę na ciebie liczyć.Choć idziemy się kłaść bo rano jedziemy po Mayę.-powiedział i podniósł się z siedzenia. Obaj skierowaliśmy się do swoich łóżek. Po 5 minutach odpłynąłem.
***
Hej wszystkim. Jak obiecałam tak też jest. Po 10 komentarzach. Pojawił się też komentarz, że was szantażuję. Absolutnie nie tylko chodzi o to że wkładam w napisanie tych wypocin trochę czasu i chciała bym zobaczyć rezultaty tej pracy. Nikogo nie zmuszam do czytania. Dzisiaj jest wyjątkowy dzień. Wiecie dlaczego? Bo dziś są moje URODZINY. Jupi mam w końcu 15 lat. W następnym rozdziale opowiem wam co dostałam. A właśnie co do rozdziału to mi się za bardzo nie podoba. Sorry że taki krótki ale chwilowo cierpię na brak weny. Obiecuje ze następny będzie dłuższy i doczekacie się w końcu Nialla cały rozdział będzie z jego perspektywy. Zapraszam na tego bloga: http://jednomarzenieonedirection.blogspot.com/.
Patrycja_ciacho


13 komentarzy:

  1. Czekam na następny i oczywiście WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE, A PRZEDE WSZYSTKIM SPEŁNIENIA NAJSKRYTSZYCH MARZEŃ ;*

    Zapraszam : http://wiem-ze-nie-dostane-nobla.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubie twojego bloga . Rozdział świetny . ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. czemu Ci się nie podoba?? Świetny jest!! :)

    Wszystkiego najlepszego!! Co tu dużo pisać.. powodzenia w szkole, w pisaniu bloga, aby nie mieć tych "zastojów", spełnienia marzeń i łatwego osiągnięcia tego, na czym Ci zależy !!

    OdpowiedzUsuń
  4. no właśnie, jest mało Niall'a! haha dobrze, że ta cała sprawa z porwaniem się dobrze skończyła :D
    do następnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział. Sama prowadzę bloga i wiem jak to jest, więc nie przejmuj się tym. Rozumiem, że chcesz aby ludzie wyrażali swoje opinie :*
    Czekam na kolejny :D

    Sto lat, wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń i żebyś spotkała chłopaków z 1D < 333333333

    zapraszam do siebie :D
    http://xmorethanthis1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj no żartowałam z tym szantażowaniem :p Spełnienia marzeń :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki Invisible twoje życzenia mam nadzieje że się spwłnią bardzo bym chciała ich spotkać kto wie kto wie może kiedyś...Dzięki wszystkim za życzenia:*

    OdpowiedzUsuń
  8. Super . Kocham to . :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkiego najlepszego! :)) Spóźnione, ale zawsze ;) Czekam na nn. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne ;)
    http://angels-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Super blog i świetny rozdział ;D Wszystkiego najlepszego ;) Czekam na następny rozdział ;) + obserwuję i liczę na rewanż ;) http://fanka-harry-styles.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. super , czekam na nowy <3 !

    zapraszam : http://my--story-of-love.blogspot.com/ ♥

    OdpowiedzUsuń